Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2015

;(

Nie wiem co napisać. Czuję się bezsilna. Sprawdzam dziś czy kasa wpłynęła... Owszem, jest 10% mniej niż w poprzednich miesiącach. Telefon do pracodawcy milczy. Napisałam maila o co chodzi... Z tego wszystkiego się popłakałam. Może o nic... czuję się dziś od rana niedospana, muszę odpocząć. Liczę, że to pomyłka, bo jeśli tak miałoby zostać to z mojej pensji nic nie zostanie na życie...

żłobkowy kosmos

Od jakiegoś czasu "chodzimy" za miejscem w żłobku. Wiadomo, kolejki... w samorządowych najmniejsza kolejka 160 dzieci największa 306. Płatność 350 zł za wszystko. Dzwonię po prywatnych w okolicy naszej i dziadków... w jednym 20 dzieci przed nami w innym jest miejsce od września ale decydować się trzeba już bo grupa mała i prawie już się uzbierała... Płatność 750 plus wpisowe... Gdzie my żyjemy? W świecie gdzie polityka prorodzinna jest na pierwszym miejscu we wszystkich kampaniach wyborczych tylko co z tego?... Załamka

o jedzeniu ... post akurat na środę popielcową

Kiedyś pisałam o wysypce Młodego. Stosujemy specyfiki dla azsowców, miód i cytrusy odstawione i ... jest poprawa. Matka wariatka cieszy się że to nie skaza białkowa o którą podejrzewali jej dziecię medycy. Dziś o świcie wstaje i jej oczom ukazuje się mała czerwona i podrapana buźka. Automatycznie sprawdza w głowie co jadła, ani śladu miodu i cytrusów... :( No i mamy zabawę od nowa. Może to jednak nabiał, bo ostatnio karpatkę zrobiliśmy, a że goście nie przyszli bo to i tamto to cała została dla nas. Poza tym kawa z mlekiem jakiś ser... Chyba czas na wyłączenie nabiału. Bardzo mi to się nie podoba ale cóż zrobić? Tyle na dziś z frontu zgiń wysypko! Ps. Na opakowaniu kotletów sojowych napisali... " produkt zawiera soję" Ciekawe, nie przypuszczałam :D

Gdzie się Pani pcha!!??

Ubiegły czwartek. Idę do sklepu z Młodym oczywiście z wózkiem, na chustę za zimno. Wjeżdżam, lista zakupów obejmuje 4 produkty więc szybko załatwię. Jadę między półkami wybieram co trzeba nagle przede mną wyrasta starsza Pani, wózek w poprzek alejki... mówię przepraszam, powtarzam... w odpowiedzi słyszę  "Gdzie się Pani pcha z tym wózkiem! Z dziećmi to się na spacery chodzi a nie do sklepu!" po czym odsunęła wózek z zakupami z wielkim ehhh Nie skonentowałam, szkoda... Wczoraj. Jechaliśmy z Małżem i Młodym tramwajem. Nie chcieliśmy czekać na niskopodłogowy 15 minut ale bez problemu razem daliśmy radę wnieść wózek - sama nie dałabym rady... Mamy wysiadać, kilka osób wyszło. Małżu wysiadł żeby chwycić wózek a tu słyszy "przecież ja tu chce wsiąść, jak baba wsiadła z wózkiem to niech się sama męczy"... Małżu ze stoickim spokojem odpowiedział, że jest mężem tej baby z dzieckiem... mina kobiety bezcenna! Poza tym u nas bez zmian. Rzadko jestem jakoś się nie składa

słoik dżemu agrestowego...

Ostatnio mało piszę ale jakoś się nie składa... Dziś zjadłam cały słoik dżemu agrestowego - miał poprawić mi humor... niestety nie udało się Maluch chyba przechodzi skok rozwojowy 4 mca więc marudzi i płacze na zmianę czasem Mu przechodzi ale to dość rzadkie zjawisko. Wysypka ( jak część z Was sugerowała) to uczulenie ale póki co nie znalazłam winnego. U Małża w pracy kiepsko. Na poważnie szuka innej. Długa przykra historia, szkoda pisać. Niby 200 zł miesięcznie mniej to dla jednych niewiele ale dla nas to konkretna kwota.... Ostatnio byli u nas znajomi. Okazało się, że w prezencie ślubnym dostali nowe mieszkanie jakoś 30 metrów. W sumie fajnie na start nie mają kredytu. W pewnym momencie rozmowa zeszła na nasze mieszkanie... On, że dobrze że udało się kupić, że fajna wielkość... Ona, że nigdy nie kupiłaby takiego czegoś bo nawet na balkon nie da się wyjść bo przecież może się coś urwać... wszystko byłoby ok gdyby nie sposób wypowiadania opinii. Zrobiło mi się przykro, bo to, że