co u nas?
Korzystając z chwili czasu pomyślałam, że jednak napiszę kilka zdań. Remonty zakończone, odwiedziny wszelakiej maści również. Powoli kupujemy potrzebne rzeczy dla dziecka. ubranka jakieś mamy, do szpitala też już prawie wszystko więc powiedzmy, że stan przygotowań zadowalający. Zastanawiamy się nad wózkiem... wybór ciężki ale coś się wybierze, widzieliśmy różne modele tako i emjot. Liczymy na pomoc innych przy wyborze... Ze spraw szpitalnych prawdę mówiąc nie wiem gdzie chcę rodzić i wszyscy wokoło mają na ten temat swoje zdanie, no przede wszystkim, że powinnam wiedzieć gdzie... ale ja nie wiem. Byliśmy w 3 szpitalach zamierzamy jechać jeszcze do jednego i coś zdecydować. Bo to jest trochę tak, że jak mnie coś względnie odpowiada to Małż jakoś ma wątpliwości, a że nic nam nie pasowało do tej pory od wejścia do wyjścia to się wciąż zastanawiam. Na pewno nie będę wynajmować położnej ani nikogo bo raz że kosztuje to kupę kasy a bez tego i tak urodzę, dwa że w końcu na dyżurze też są lud...