zwolnić pracownika...

Kiedyś pisałam o dylematach z jedną osobą w pracy ... tutaj
No i stało się szala się przeważyła. Długo dawaliśmy czas na naukę, poprawę... Ostatnie wydarzenia były tak niepodważalne, że nie było na co czekać. Arogancja i wyzywanie pracowników dołożyły ostatni kamyk... Nigdy nie myślałam, że to ja będę musiała podjąć ostateczną decyzję. Niestety trzeba było zwolnić osobę jeszcze przed Świętami łącznie ze zwolnieniem ze świadczenia pracy. Nikomu nie życzę być po którejkolwiek stronie. Na koniec dała popis swojej kultury zostawiając w kuchni karteczkę "coś słodkiego dla Was" przyczepione do karmy dla psów...
Mam w sobie spokój i kolejny raz zrobiłabym to samo.

ot takie mamy sprawy przed Świętami...

Komentarze

  1. Nawet nie próbuję sobie wyobrażać jak się czułaś w tej sytuacji, ale uważam, że dobrze zrobiłaś. A zachowanie tej Pani jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak ... takiego poziomu jeszcze nigdy nie widziałam...

      Usuń

Prześlij komentarz