w rytmie ...

Rytm ostatnich dni wrócił do normy. Przeziębienia odeszły w zapomnienie.
Rytm wystukują stałe punkty dnia: wstać, zjeść, iść, być na czas, wyjść, wrócić, zjeść, spać.

Do naszego rytmu dołączyła ostatnio nowa jakże pasjonująca aktywność - chodzenie po schodach. Wymiana windy-  ma trwać do 25.07 - więc każdego dnia z naszego 9 piętra tup tup tup tup w dół, a później w górę tup tup tup tup... i tak ile razy trzeba z dzieckiem, bez dziecka, z zakupami, bez zakupów, z sąsiadami o każdej porze ...

Przy okazji remontów w mieście postanowiłam zakupić sobie nowe rolki  (stare sprzedałam)  i jeździć z pracy choć połowę trasy omijając największe korki. Wczoraj wieczór zrobiłam próbę generalną - nadal umiem jeździć. Co prawda kondycja nie ta ale da radę :) Przy okazji może zgubię troszkę. A jak zgubię to będzie łatwiej z tym i z tamtym ;) zorientowani wiedzą o co chodzi :P

Życie toczy się dalej :)

Komentarze

  1. Z tymi schodami to w sumie nie ma tego łzego, jesli chcesz trochę zgubic tu i ówdzie :P Ja niestety nie mam za dużo schodów, jedynie te w domu na piętro, a rolki też mi się marzą, tylko nie mam z kim jeździć, a samej to tak troche nudno ;). Ja też staram się zgubić, żeby może było łatiwje... :P Więc jest nas dwie
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt ze schodami nie jest tak źle tylko Młody jęczy jak schodzi ;)
      na rolkach kiedyś jeździłam z Siostrą teraz sama wracam z pracy ale przyznam, że niezła frajda :)
      Oponkom wypowiadamy wojnę :) :D Powodzenia

      Usuń
  2. Świetnie, można schudnąć! Zawsze są jakieś plusy ;)
    Przeziębienia opuściły Was i do nas przyszły :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj... to złe przeziębienia jak tylko zmieniły właściciela... Dużo zdrówka dla Was :)
      Można schudnąć choć na efekty będzie trzeba pewnie zaczekać ;)

      Usuń

Prześlij komentarz