Śnieżny Nowy Rok

No to mamy nowy 2017 rok.
Co przed nami? czas pokaże.
Co za nami - to już wiemy.

Mamy piękny śnieg. Udało się nam już pojeździć na sankach i ulepić bałwana.
Sanki stały się aktualnie najlepszym transportem do żłobka. Choć ciężko się ciągnie to choć jest radość. Darmowa siłownia bez karnetów i trenerów :)
Póki co zdrowie się nas trzyma od jakichś 4 tygodni. Niewielki kaszel gdzieś się pojawia czasami ale mam nadzieję, że nic więcej z tego nie będzie. Fajnie byłoby skorzystać z zimy i śniegu.
Szczerze mówiąc nigdy nie lubiłam zimy ale jakoś w tym roku mam do niej zupełnie inne podejście - albo odmłodniałam albo się postarzałam ;)


Komentarze