L4
Choroba pięknie nazwana zapalenie krtani, tchawicy i jeszcze czegoś uziemiły mnie w domu.
Pierwszy raz od urodzenia Młodego leżę w łóżku i choruję. W domu bałagan, Młody w żłobku... a co robi Matka Polka? Kaszle i smarka na potęgę licząc na cud 😉
Koniec wieści z frontu 🏠
Pierwszy raz od urodzenia Młodego leżę w łóżku i choruję. W domu bałagan, Młody w żłobku... a co robi Matka Polka? Kaszle i smarka na potęgę licząc na cud 😉
Koniec wieści z frontu 🏠
Komentarze
Prześlij komentarz