potrzebuję kopa

O sytuacji w mojej pracy pisałam ostatnio. Niestety po wszystkich rozmowach nie mam żadnej odpowiedzi. Nie wiem jak to rozumieć. Wypłata nie daje złudzeń. Mają mnie w nosie... a na to się nie zgadzam.
Znalazłam 3 oferty na które realnie wydaje się, że mam szansę i będę wysyłać CV muszę tylko wysmażyć list motywacyjny. Jakoś ciężko mi to idzie. Mimo złości na aktualną sytuację obawiam się zmiany więc trudno mi cokolwiek.Czuję coś na kształt niemocy ale wiem, że muszę się ogarnąć.

Wszystko jakoś się złożyło. Młody codziennie płacze w żłobku jak go zostawiam... a już tak nie było. Ufam, że będzie lepiej. Chciałabym, żeby wywiązywali się z regulaminu i oddali nam kasę za to za co nie odliczyli...

Takie życie

Komentarze

  1. Masakra. Ja też mam głęboką nadzieję, że Wam oddadzą tą kasę. Bo sorry czemu masz płacić za coś z czego nie korzystałaś.
    A Praca... maźnij ten list... Szkoda nerwów skoro mają Cie w nosie :/ Ja będę trzymać mocno kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam nadzieję na zwrot, zobaczymy co przyniesie kolejny miesiąc.
      List napisałam wysłałam i czekam na kolejne oferty...

      Usuń

Prześlij komentarz