deszcz

Jak dobrze, że pada deszcz. Jest chłodniej, jest czym oddychać no i w końcu Młody może spać. Szkoda, że nie w nocy. No ale dobrze że teraz śpi i odsypia. Do żłobka dopiero w poniedziałek. Pójdzie na 3 godziny.

W przyszłym tygodniu mam wizytę u chirurga. Moje mięśnie chyba się nie zeszły... raczej na pewno się nie zeszły, bo sprawdzałam. Może da mi skierowanie wewnętrzne ( bo nadal chodzę do "firmowego") na fizjoterapię - chodzi mi o taping medyczny i ćwiczenia. Teraz chodzę na zajęcia zdrowy kręgosłup ale nie wszystko robię normalnie...

Powoli myślę o szukaniu nowej pracy. Plan mam taki, że najpierw przeglądnę firmy bliżej domu - jest tego sporo. Nie traciłabym choć 2 h na dojeżdżanie... Stresuję się ale kto nie ryzykuje ten nie ma.

Czuję, że wszystko się zmienia. Jesteśmy "ustawieni". Brakuje nam do pełni szczęścia samochodu i kilku remontów. Tyle, że bez tego da się żyć, szczęśliwie żyć :)

Jakoś tak melancholijnie...

Co ja dziś zrobię na obiad z pustej lodówki? Jajko z serem żółtym pływające w mleku polane ketchupem... ;P

Komentarze

  1. Ja dzisiaj robię http://zdrowe-odzywianie-przepisy.blogspot.com/2015/05/aromatyczna-dietetyczna-zapiekanka-z.html :) Co prawda warzywa też trzeba mieć, niekoniecznie z lodówki, ale przynajmniej tanio wychodzi :)

    No to obie szukamy pracy i ryzykujemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warzyw też wczoraj nie było. Młody chory to zakupów brak ;) za to Małżu wracając z pracy zamówił pizze ;)

      Oj tak ryzyko jest ale bez tego ani rusz. Co mi po "bezpiecznej pracy " jak przez 5 dni w tygodniu będę Synka odprowadzać do żłobka i wracać jak zaśnie...

      Usuń
  2. Powodzenia w szukaniu pracy! :)
    U nas też przyszło ochłodzenie i wspaniale się dzisiaj spacerowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      U nas spacery póki co zakazane ale jutro może na chwilę wyskoczymy :)

      Usuń
  3. Eeee wczoraj u nas padało?? Musimy mieszkać w innych częściach miasta ;)
    Powodzenia w szukaniu pracy :) Będę mocno trzymać kciuki :)
    I oby katarek już nie wrócił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie rano padało :P później się rozpogodziło :))
      Dzięki za trzymanie kciuków. Jak skończę macierzyński a w żłobku będzie ok to będę szukać :)

      Usuń
  4. A dla mnie za zimno! :))

    Oj, naprawdę chciałabym mieć takie poczucie jak Ty, ze jest się spełnionym i niczego do szczęścia nie brakuje, bo przeciez samochód i remonty to juz takie wisieńki na torcie tylko.. Byłam juz w takim momencie zycia i wydawało mi się ze tak zostanie, a potem się posypało. Czasami nie mogę tego odzałować...
    Oby u Ciebie juz tak zostało na zawsze :) Tego Ci szczerze zyczę! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zimno ale jednak polubiłam jesień :))
      Dziękuję :) Mam nadzieję, że tak już zostanie :) TObie życzę odnalezienia na nowo tego spełnienia :)

      Usuń

Prześlij komentarz