deszcz
Jak dobrze, że pada deszcz. Jest chłodniej, jest czym oddychać no i w końcu Młody może spać. Szkoda, że nie w nocy. No ale dobrze że teraz śpi i odsypia. Do żłobka dopiero w poniedziałek. Pójdzie na 3 godziny.
W przyszłym tygodniu mam wizytę u chirurga. Moje mięśnie chyba się nie zeszły... raczej na pewno się nie zeszły, bo sprawdzałam. Może da mi skierowanie wewnętrzne ( bo nadal chodzę do "firmowego") na fizjoterapię - chodzi mi o taping medyczny i ćwiczenia. Teraz chodzę na zajęcia zdrowy kręgosłup ale nie wszystko robię normalnie...
Powoli myślę o szukaniu nowej pracy. Plan mam taki, że najpierw przeglądnę firmy bliżej domu - jest tego sporo. Nie traciłabym choć 2 h na dojeżdżanie... Stresuję się ale kto nie ryzykuje ten nie ma.
Czuję, że wszystko się zmienia. Jesteśmy "ustawieni". Brakuje nam do pełni szczęścia samochodu i kilku remontów. Tyle, że bez tego da się żyć, szczęśliwie żyć :)
Jakoś tak melancholijnie...
Co ja dziś zrobię na obiad z pustej lodówki? Jajko z serem żółtym pływające w mleku polane ketchupem... ;P
W przyszłym tygodniu mam wizytę u chirurga. Moje mięśnie chyba się nie zeszły... raczej na pewno się nie zeszły, bo sprawdzałam. Może da mi skierowanie wewnętrzne ( bo nadal chodzę do "firmowego") na fizjoterapię - chodzi mi o taping medyczny i ćwiczenia. Teraz chodzę na zajęcia zdrowy kręgosłup ale nie wszystko robię normalnie...
Powoli myślę o szukaniu nowej pracy. Plan mam taki, że najpierw przeglądnę firmy bliżej domu - jest tego sporo. Nie traciłabym choć 2 h na dojeżdżanie... Stresuję się ale kto nie ryzykuje ten nie ma.
Czuję, że wszystko się zmienia. Jesteśmy "ustawieni". Brakuje nam do pełni szczęścia samochodu i kilku remontów. Tyle, że bez tego da się żyć, szczęśliwie żyć :)
Jakoś tak melancholijnie...
Co ja dziś zrobię na obiad z pustej lodówki? Jajko z serem żółtym pływające w mleku polane ketchupem... ;P
Ja dzisiaj robię http://zdrowe-odzywianie-przepisy.blogspot.com/2015/05/aromatyczna-dietetyczna-zapiekanka-z.html :) Co prawda warzywa też trzeba mieć, niekoniecznie z lodówki, ale przynajmniej tanio wychodzi :)
OdpowiedzUsuńNo to obie szukamy pracy i ryzykujemy :)
Warzyw też wczoraj nie było. Młody chory to zakupów brak ;) za to Małżu wracając z pracy zamówił pizze ;)
UsuńOj tak ryzyko jest ale bez tego ani rusz. Co mi po "bezpiecznej pracy " jak przez 5 dni w tygodniu będę Synka odprowadzać do żłobka i wracać jak zaśnie...
Powodzenia w szukaniu pracy! :)
OdpowiedzUsuńU nas też przyszło ochłodzenie i wspaniale się dzisiaj spacerowało :)
Dzięki :)
UsuńU nas spacery póki co zakazane ale jutro może na chwilę wyskoczymy :)
Eeee wczoraj u nas padało?? Musimy mieszkać w innych częściach miasta ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szukaniu pracy :) Będę mocno trzymać kciuki :)
I oby katarek już nie wrócił :)
U mnie rano padało :P później się rozpogodziło :))
UsuńDzięki za trzymanie kciuków. Jak skończę macierzyński a w żłobku będzie ok to będę szukać :)
A dla mnie za zimno! :))
OdpowiedzUsuńOj, naprawdę chciałabym mieć takie poczucie jak Ty, ze jest się spełnionym i niczego do szczęścia nie brakuje, bo przeciez samochód i remonty to juz takie wisieńki na torcie tylko.. Byłam juz w takim momencie zycia i wydawało mi się ze tak zostanie, a potem się posypało. Czasami nie mogę tego odzałować...
Oby u Ciebie juz tak zostało na zawsze :) Tego Ci szczerze zyczę! :))
Mnie też zimno ale jednak polubiłam jesień :))
UsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że tak już zostanie :) TObie życzę odnalezienia na nowo tego spełnienia :)