krótko

Żyjemy. Po godzinkę do żłobka...
Depresja żłobkowa matczyna objawia się skrętem żołądka o poranku :(
Dajemy radę.
Na plac zabaw chyba przestanę chodzić, bo wszyscy straszą żłobkiem, że dzieci się cofają, że im źle... a co jak Matka ma wybór dać dziecko do żłobka albo nie mieć za co żyć? Małż pracuje, ale wiadomo nie zarobi na nas wszystkich... takie czasy. Już kilka razy uciszyłam życzliwe ciocie... będę niemiła...

Do napisania

Komentarze

  1. Ech, ja ja nie lubię takiego gadania... Faktycznie, jak masz coś takiego słuchać, to lepiej nie wychodź. Bzdury i brednie! Na własne oczy obserwowałam dzieci, które są po żłobku i również te, które przyszły do przedszkola dopiero po 3 latach. Rożnica jest ogromna, oczywiście na korzyść żłobkowiczów :) Są przede wszystkim bardziej samodzielne, kontaktowe i potrafią odnaleźć się w innym otoczeniu. Nie płaczą tak za mamą i nawet określiłabym je mianem mądrzejszych. Owszem, posłanie dziecka do żłobka ma swoje minusy, ale w ogólnym rozrachunku wychodzi na plus, uwierz mi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię takiego gadania więc omijam część ludzi zdala jak widzę, że są w pobliżu huśtawek ;) Albo nie rozmawiam :P Gbur ze mnie ;)
      Mnie się też wydaje, że żłobek nie jest zły a jak nie ma wyjścia to tym bardziej nie ma nad czym się zastanawiać.

      Usuń
  2. Tak to sobie mogą gadać mamuśki, które mają babcię pod ręką i nie mają pojęcia o tym, jak to jest, kiedy rodzice są skazani tylko na siebie ikiedy tylko oni na co dzien mogą opiekować się dzieckiem! A później urlop rodzicielski się kończy i trzeba iść do pracy, bo inaczej nie jest się w stanie utrzymać rodziny z jednej pensji! Ludzie naprawdę nie wiedzą co mowią i nie znają życia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My akurat mamy moich Rodziców niedaleko żłobka, ale oboje pracują -takie czasy - więc tak czy tak wyjście jest jedno... też czasem mam wrażenie, że ludzie nie znają życia i gadają głupoty, żeby tylko gadać...

      Usuń
  3. Ej nie słuchaj takich głupot... Wielu ludzi daje dzieci do żłobka i nic się nie dzieje. Co za bzdury... Może przedszkole też uwstecznia?!?!? Pffff Nie stresuj się, nie ma potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się nie stresować. Czasem tylko jak mam zły dzień to mam dość bo wszystko mnie dołuje... kobieta zmienną jest ;)

      Usuń
  4. A daj spokój... :)
    Tyle dzieci chodzi do żłobków i jest OK i u Was też tak będzie. Wiadomo, częściej zdarzają się choroby, itp. no ale nie u każdego, trzeba to przetrwać. Ja jednak uważam, że żłobek integruje i po pewnym czasie usamodzielnia :)
    A jak się nie ma wyjścia, to już w ogóle temat nie podlega dyskusji! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę :) W kwestii chorób to już załapaliśmy ... :/ Ale tak czy tak uważam, ze warto szczególnie, że wyjścia nie mamy ...

      Usuń

Prześlij komentarz