sobota

Ostatnie dni są dość zapełnione więc ciężko napisać cokolwiek. Dziś też w skrócie.
Mały rośnie jak na drożdżach waży już 4400. Jak możemy chodzimy na spacerki. Niestety pupa odparzona jeszcze w szpitalu, zamiast schodzić się pogarsza. Dostaliśmy maść do zrobienia będzie w poniedziałek liczę, że zadziała.
Poza tym Małżu cały weekend na szkoleniu, sąsiedzi remontują mieszkanie nawet dziś no i tak sobota upływa...
Ściskamy

Komentarze

  1. Staraj się wietrzyć pupę jak najwięcej... wiem, że to nie łatwe, ale właśnie takie świeże powietrze pomaga najbardziej...

    Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staramy się jak tylko możemy liczę że razem maść i wietrzenie da efekty bo mały strasznie biedny z tą pupą..

      Usuń
    2. Jak wietrzysz... to bez masci... po wietrzeniu dopiero posmaruj... :)

      Usuń
    3. Tak tak :)) maść i tak bedzie dopiero jutro

      Usuń
  2. ja jeszcze dodam trzy grosze od siebie - poki sie nie zagoi, koniecznie odstaw chusteczki nawilzane i przemywaj pupe wacikiem namoczonym w przegotowanej wodzie. U nas zawsze swietnie dziala zwykly Sudocrem, probowalas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za sugestie...chusteczki odstawiliśmy kilka dni po poerocie ze szpitala, sudocrem dawaliśmy na suchą pupę i nic nawet się pogorszyło :/ dostałam bepanthen maść to choć się nie pogarsza ale.lepiej też nie jest stąd decyzją neonatologa taka maść na zamówienie...

      Usuń
  3. Pupę umytą najlepiej zostawić do wietrzenia :) I smarować wbrew pozorom jak najmniej... Mi maści tylko babrały odparzenia jeszcze bardziej. A noworodki wszystkie trzy zaliczały odparzenia prawie do krwi... W końcu się zagoi, tylko najlepiej umyć i potem dobrze osuszyć i wywietrzyć.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz