zbieranina spraw

Od kilku dni zbieram się do napisania posta ale zawsze coś mnie wybijało no i tak zleciało.

Z frontu - ciąża. Na usg maluch wychodzi już duży prawie 3500 (!) liczę, jednak, że błąd pomiaru będzie dla mnei łaskawy i w rzeczywistości okaże się, że będzie ciut lżejszy. Jak na skończony 37 tydzień czuję się dobrze. Oczywiście każdy ruch małego jest odczuwalny czasem nawet bolesny ale nie narzekam za bardzo. Powoli chciałabym końca. Im dłużej czekam tym bardziej się denerwuję na wszystko.  Że Małż nie wyspany, że ludzie się na mnie patrzą, że ściana się pobrudziła a kot miałczy. Gdzieś czytałam, że to normalne, ale nie lubię się tak czuć. łapię się na tym, że denerwuję się o głupoty i odpuszczam ale nie jest to fajne.

Weekend choć samotny- bo bez Małża zleciał nawet szybko. Trochę ogarnęłam i siebie i mieszkanie, poszłam na spacer, dopisałam na kilka maili i był wieczór. Jednak ruszam się wolniej ;)

Przed nami kolejny tydzień nie zapowiadający się jakoś specjalnie. Jest ładnie dzięki temu chce się wstać czy wyjść z domu co uważam za duży plus.

Do napisania za jakiś czas

Komentarze

  1. Korzystaj Kochana, póki jest ciepła pogoda no i jeszcze póki co jesteś na chodzie... ;)
    Już niedługo Maluszek będzie z Wami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to teraz mozesz juz rodzic w kazdej chwili :) Skonczony 37 tc oznacza, ze dziecko jest donoszone i moze juz przychodzic na swiat. Oczywiscie im dluzej tym lepiej, byle nie za dlugo :)
    U nas akurat pomiary usg sie sprawdzily. Na tym etapie, co Ty, Junior wazyl 3000g, w dniu terminu usg pokazywalo 3500g, a kiedy urodzil sie 3 dni pozniej wazyl 3700g :) Takie wiec strzal prawie w dziesiatke. Podobno tolerancja jest +/- 200g, wiec u nas akurat sie wstrzelil :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, w każdej chwili moze przyść na świat :) może jszcze poczekać chwilkę byle nie za długo bo jak dalej będzie przybierać to mnie na cc wezmą a jednak wolałabym sn urodzić.

      Usuń

Prześlij komentarz