wyobrażenia a rzeczywistość

Wyobrażenia o moim L4 wyrażane przez osoby z pracy w punktach wyglądały mniej więcej tak:
  • z pewnością pojadę na długie wakacje mając tyle czasu
  • będę siedzieć i zamartwiać się o dziecko
  • z braku pomysłów będę często wpadać do pracy 
  • wszysto przygotuję sobie wcześniej na przyjście dziecka
  • biorę go bo mam kaprys
  • ...
Moje wyobrażenia o L4:
  • poczytam trochę książek ( nie tylko po polsku)
  • odpocznę od pracy
  • będę chodzić na ćwiczenia
  • zrobię zakupy dla dziecka jak będzie kasa
  • nie będę odwiedzać biura jak nie będę musiała
  • ...
Rzeczywistość:
  • na wakacjach nie byliśmy nigdzie bo dla mnie transport dalej niż 40 min. samochodem sprawia, że mam dość co objawia się różnorodnie ( lepiej o tym nie myśleć)
  • o dziecko martwię się chyba nie bardziej niż inne kobiety w ciąży
  • nie chodzę do pracy, czasem odbiorę telefon a raczej oddzwonię jak zobaczę, że ktoś coś chciał
  • wyprawkę kupiliśmy wcześniej, za kasę która została po wypadzie do Londynu i leżała w "obcej walucie"
  • odpoczywałam podczas remontu łazienki i kładzenia podłóg, teraz odpoczywam po odpoczynku
  • książek trochę przeczytałam 
  • biegam 2 razy w tygodniu na zajęcia dzięki temu jeszcze się jakoś poruszam 
Skąd taki post? Z rozmów z ludźmi którzy uważają że siedzę i gniję w domu. Cieszę się, że dałam się od 6 mca namówić na L4 bo nikt w pracy by mi nie pomógł, a jak się okazało jak tylko poszłam na zwolnienie zaczęło się nieźle wszystko kręcić tak, że nie nadążali. Cieszę się, że wcześniej ustaliłam to z moją przełożoną, która sama zasuerowała taki właśnie czas pójścia na L4 bo zazwyczaj w tym czasie wiele się zaczyna dziać, a po co sobie zaszkodzić.

Ze spraw bieżących.
Żyjemy. Małe ( nie małe ) kopie, a raczej sprawdza wytrzymałość mojej skóry szczególnie z prawej strony.
No i czekamy aż się poznamy.

Do napisania

Komentarze

  1. taaa... bo wedlug niektorych osob na L4 tylko sie lezy i nic nie robi, bo czlowiek ma taki kaprys. Ja na L4 mialam wiecej roboty niz przed, wiec wypoczywac az tak znowu nie wypoczelam.
    Poczekaj az urodzisz, wtedy bedziesz TYLKO SIEDZIEC z dzieckiem, no coz to znowu takiego :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja jakoś też nie czuję żebym specjalnie odpoczęła w tym czasie...
      Tak... przede mną tylko siedzenie z dzieckiem :p

      Usuń
  2. A ja myślę, że to co robisz na L4 to tylko i wyłącznie Twoja sprawa i nikomu nic do tego... nawet jak byś miała leżeć i gnić, co komu do tego? Masz czas, by naprawdę solidnie odpocząć, trzeba to wykorzystać, potem już tak błogo może nie być ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda ale wiadomo jak to jest każdy widzi co chce. Ja przykładowo nie umiem całymi dniami nic nie robić ale gnić przed tv czasem też lubię ;)

      Usuń

Prześlij komentarz