wyobrażenia a rzeczywistość
Wyobrażenia o moim L4 wyrażane przez osoby z pracy w punktach wyglądały mniej więcej tak:
Ze spraw bieżących.
Żyjemy. Małe ( nie małe ) kopie, a raczej sprawdza wytrzymałość mojej skóry szczególnie z prawej strony.
No i czekamy aż się poznamy.
Do napisania
- z pewnością pojadę na długie wakacje mając tyle czasu
- będę siedzieć i zamartwiać się o dziecko
- z braku pomysłów będę często wpadać do pracy
- wszysto przygotuję sobie wcześniej na przyjście dziecka
- biorę go bo mam kaprys
- ...
- poczytam trochę książek ( nie tylko po polsku)
- odpocznę od pracy
- będę chodzić na ćwiczenia
- zrobię zakupy dla dziecka jak będzie kasa
- nie będę odwiedzać biura jak nie będę musiała
- ...
- na wakacjach nie byliśmy nigdzie bo dla mnie transport dalej niż 40 min. samochodem sprawia, że mam dość co objawia się różnorodnie ( lepiej o tym nie myśleć)
- o dziecko martwię się chyba nie bardziej niż inne kobiety w ciąży
- nie chodzę do pracy, czasem odbiorę telefon a raczej oddzwonię jak zobaczę, że ktoś coś chciał
- wyprawkę kupiliśmy wcześniej, za kasę która została po wypadzie do Londynu i leżała w "obcej walucie"
- odpoczywałam podczas remontu łazienki i kładzenia podłóg, teraz odpoczywam po odpoczynku
- książek trochę przeczytałam
- biegam 2 razy w tygodniu na zajęcia dzięki temu jeszcze się jakoś poruszam
Ze spraw bieżących.
Żyjemy. Małe ( nie małe ) kopie, a raczej sprawdza wytrzymałość mojej skóry szczególnie z prawej strony.
No i czekamy aż się poznamy.
Do napisania
taaa... bo wedlug niektorych osob na L4 tylko sie lezy i nic nie robi, bo czlowiek ma taki kaprys. Ja na L4 mialam wiecej roboty niz przed, wiec wypoczywac az tak znowu nie wypoczelam.
OdpowiedzUsuńPoczekaj az urodzisz, wtedy bedziesz TYLKO SIEDZIEC z dzieckiem, no coz to znowu takiego :P
Właśnie ja jakoś też nie czuję żebym specjalnie odpoczęła w tym czasie...
UsuńTak... przede mną tylko siedzenie z dzieckiem :p
A ja myślę, że to co robisz na L4 to tylko i wyłącznie Twoja sprawa i nikomu nic do tego... nawet jak byś miała leżeć i gnić, co komu do tego? Masz czas, by naprawdę solidnie odpocząć, trzeba to wykorzystać, potem już tak błogo może nie być ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda ale wiadomo jak to jest każdy widzi co chce. Ja przykładowo nie umiem całymi dniami nic nie robić ale gnić przed tv czasem też lubię ;)
Usuń