boli...

No i zaczęło mnie boleć... ale nie to nie poród (jeszcze) tylko na 90 % rwa kulszowa. Ból okropny, nieznośny, pojawia się i znika. Masakra szczególnie w nocy. W środę idę do lekarza coś mi może pomoże, choć patrząc na informacje jakie przeczytałam nic się nie da zrobić sensownego. Niestety przez to wzrósł mój strach przed porodem. Ten ból sprawia że robi mi się słabo, jest mi niedobrze i trudno mi się oddycha. Nie umiem sobie wyobrazić porodu. Ehhh....

Coś miałam jeszcze napisać ale wena mi uciekła.
Idę do Was

Komentarze

  1. Będzie dobrze, urodzisz i wszystkie strachy i bóle miną. Już niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, mam taką nazieję, że wszystko minie już niedługo, tym się pocieszam :)

      Usuń
  2. bedzie dobrze, porod jednak boli troche inaczej :) dasz rade jak przyjdzie co do czego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taką właśnie mam nadzieję, że boli inaczej bo jakby miało boleć tak jak teraz to już zapowiedziałam Małżowi, że będę krzyczeć o znieczulenie ;)

      Usuń
  3. Jeju tak mi przykro... :(
    Miałam praktyki na neurologii i dużo osób leżało z rwą, ponoć pomagały tylko zastrzyki :(
    Współczuję Ci! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety w ciąży niewiele można zrobić, więc czekam aż przejdzie ból niezależnie od godziny i żyję dalej. Po porodzie powinno przejść

      Usuń

Prześlij komentarz