środowe niewyspanie

Od jakiegoś czasu mam problem ze spaniem. Nijak nie umiem się ułożyć żeby było mi wygodnie, jak już zasnę to budzą mnie skurcze więc wstaję żeby rozchodzić nogę, kładę się i nie mogę zasnąć, jak zaczynam zasypiać czuję nagłą potrzebę pójścia do ubikacji ... no i tak wkółko ;)
Teraz dodatkowo podczas remontu rano nie mogę pospać dłużej, bo o 7 przychodzą Panowie i robią dalej remont... Liczę, że dziś, a najpóźniej jutro skończą i będę mogła wieczór wziąć relaksującą kąpiel a rano trochę nadrobić spanie :)
Niestety przez taki obrót spraw jestem bardziej rozdrażniona niż zwykle, (choć może rozdrażniona to złe słowo?) jakoś nie mogę się ogarnąć...

No to ponarzekałam a teraz czas na ... no właśnie nie wem na co ;)

Komentarze