zły humor

Humor dziś mi nie dopisuje. Nie wyspałam się. Śniły mi się paskudne sny o porodzie dziecka bez dłoni w ciemnym szpitalu , wracały jakieś "demony przeszłości" w postaci osób które jak widzę to mnie paraliżuje.
Jakoś mi dziś źle.
Na dodatek wczoraj okazało się, że przyjechał do Polski nasz dobry znajomy w jakichś tam sprawach i widział się z kilkoma osobami ale jakby nam nie dał nic znać. Jesteśmy tylko ludźmi i może nie chciał powiedzieć że jest. Przyznam, że za Nim tęsknię. Czasem rozmowa, czy zwykłe żarty były najlepszym lekarstwem na wszystko...
No i tak...
Małżu w pracy.
Wakacje widzę w barwach naszego mieszkania. Bo przecież będziesz w 8 miesiącu ciąży. Jakoś nastrajanie mnie przez otoczenie, że nigdzie się nie ruszę dodatkowo mnie dołuje.
Koniec użalania się.
Bo przecież w gruncie rzeczy jestem szczęśliwa.

Komentarze

  1. Głowa do góry, zamiast wakacji masz coś, czego wiele ludzi może Ci pozazdrościć ;) No tak to już jest - szkoła kompromisu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) musiałam sobie pomarudzić bo Małżu wyjeżdża na caly miesiąc a ja miałam nadzieję choć na weekendy spędzone razem, ale to prawda wakacje nie są najważniejsze.
      Dziś już mi przeszło - zakupłam sobie spodnie wielkości arbuza :P i jakoś mi się lepiej zrobiło ;)

      Usuń

Prześlij komentarz