armagedon

Remont z założenia łączy się z bałaganem, kurzem i tego typu sprawami. Świadomi tego wszystkiego rozpoczęliśmy go tak, aby Małżu był wówczas w domu. Nistety pogoda się popsuła, nie chce schnąć i wszystko się najprawdopodobniej przeciągnie. Efekt końcowy zobaczy jak wróci na chwilę. Łączy się z tym też to, że nie wszystko sama zrobię, bo chodzić po krzesłach i drabinach nie będę. Takie życie.
Denerwuje mnie taki obrot spraw i nieustanne pytania od remontowca czy tak czy inaczej. Pyta bo chce zrobić tak jak my chcemy ale mnie jakoś denerwuje. Stresuje mnie czy będzie dobrze, czy ładnie, czy funkcjonalnie no ale cóż... hormony ;)

Ze spraw ciążowych.
Prawdopodobnie dziewczynka- powiedział Pan G. patrząc mi prosto w oczy i czekając na jakąkolwiek reakcję. Powtórzył. A ja nic. Tak czy tak jest już kochane i czy chłopiec czy dziewczynka nie gra roli. Małżu zaczął się śmiać że sowo prawdopodobnie oznacza, że 51 % daje na dziewczynkę a 49 % na chłopca. Jak się urodzi to będziemy pewni ;) wszelkie inne sprawy są ok. wszystko wskazuje na to że dziecko rośnie i ma się dobrze. Czasem jest mniej ruchliwe ( jak np. dziś ) czasem o 5 rano przypomina sobie, że chce sobie potańczyć ale taki urok. Nie chodzę do pracy więc mogę się w dzień przespać.

W sprawach innych.
Nic nowego.

Miłego dnia wszystkim.

Komentarze

  1. Mnie także denerwują wszelkie remonty, choć lubię jak mieszkanie jest schludne i zadbane. Ale ten chaos jest nie do wytrzymania. I ci obcy ludzie kręcący się po domu... No ale każdy kiedyś się kończy, będziecie mieć dzięki temu pięknie :)
    Marzę o dziewczynce :) Ale jakby się tak głębiej zastanowić, to rzeczywiście nie ma to znaczenia. Bo od początku chciane i kochane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak marzę żeby już nikt nie kręcił mi się po domu żeby nie musieć każdego dnia myć podłóg... jak skońćzą łazienkę jakoś za miesiąc mają nam położyć podłogi na szczęście ponoć w 1 dzień ale tak czy tak znów będzie armagedon ;) ale damy radę :)
      Marzenia czasem się spełniają :))

      Usuń
  2. Teraz jak już i tak się przyznałam, mogę skomentować, to, co mi przyszło do głowy od razu, gdy przeczytałam tę notkę :) - ja bym się bardzo ucieszyła, gdybym usłyszała, ze to dziewczynka! To moje marzenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) w takim razie życzę Ci, żeby Twoje marzenie się spełniło :)

      Usuń

Prześlij komentarz