wszystko dobrze

Wczoraj przeżyłam zalew łez krokodylich przed dzisiejszym badaniem. Małż wyrozumiale czekał aż się uspokoję i stwierdził, że to nie służy dziecku jak się stresuję i pomógł mi się ogarnąć dość sprawnie.
Badanie wyszło dobrze. Tak powiedziała Pani wykonująca usg. Oczywiście mogłabym się zastanawiać czy może powinnam zapłacić i iść gdzieś gdzie mają lepszy sprzęt bo może czegoś nie widziała, bo obraz był niewyraźny itp. Tylko co by mi to dało?
Małż miał wręcz wniebowziętą minę widząc ewolucje Nowego Człowieka i to jak uciekał przed zobaczeniem go na usg. W związku z tym mimo niezadowolenia otoczenia płeć nieznana. Dla nas nie jest to istotne jednak każdy o to pyta i powoli staje się to irytujące...

Pozostając w temacie ciąża... Ostatnio byliśmy u naszej znajomej było miło, rozmowa od słowa do słowa i nagle pada pytanie to co winka się napijemy? Potraktowałam to pytanie jakby było skierowane głównie do Małża jednak z uśmiechem odpowiedziałam że ja podziękuję. Jakie było zdziwienie że ja nie napiję się lampki wina. Grzecznie wyjaśniłam, że w ciąży nie piję alkoholu. Oburzenie było spore i oczywiście namawianie bo Ona piła w ciąży piwo i tylko dlatego przetrwała ją jako tako, a ja nie chcę. Małż poparł moje zdanie spokojnie jednak na tyle stanowczo, że w ogóle winka nie pili... Rozstaliśmy się w dobrej atmosferze ale mimo to jakoś niesmak pozostał.
Jeśli ktoś chce może pić lampkę wina (ponoć nie szkodzi) ale ja wolę nie i mam do tego prawo.

****
Za oknami słonko :)
Pięknie się zrobiło.
Siatka na balkonie zamontowana - kot nie wypadnie, gołąb gniazda nie zrobi :)
Remont trochę nam się rozleciał bo Pan zmienił zdanie, że On to czas będzie miał ale dopiero we wrześniu. Żart... :( teraz nie wiem co z naszą wymarzoną łazienką...

Ściskamy wszystkich mocno

Komentarze

  1. Dobrze że z dzidziorem wszystko w porządku :) Moja siostra do końca nie wiedziała co będzie miała, wyszła dziewczynka :)


    A z remontem to wiesz jak jest....U nas było tak samo, pan zrezygnował, nie oddzwaniał, nie odbierał ode mnie telefonów,a się umawiał...Znalazłam świetną ekipę, którą do końca swoich dni będę każdemu polecać :)U was może być podobnie :) Szukajcie a na pewno ktoś odpowiedni sie znajdzie i będziecie mieli piękną łazieneczkę :)


    HEBAMME

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak wiadomości "jaka płeć dziecka" dla nas nie jest ważna, będzie niespodzianka ;) :)

      Mam nadzieję, że uda się nam kogoś znaleźć kto zrobi remont i będziemy zadowoleni. Trochę mamy teraz mało czasu bo musimy się zamknąć w czerwcu ze względu na wyjazd Małża, ale może się uda i będzie piękna łazieneczka

      Usuń
  2. Ta ciekawość co do płci chyba bierze się z tego, że teraz niemal każda para już coraz wcześniej chwali się tym, co im się urodzi, co jeszcze niedawno było niemożliwe. Sama nie wiem jak bym się czuła w takiej sytuacji, bo faktycznie, że najważniejsze jest to, żeby było zdrowe, byś Ty byłą zdrowa i dobrze się czuła. Ale rodzina pewnie chce się przygotować na wnuka/siostrzeńca/bratanka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne tak jest, że chcą się przygotować itp.
      Początkowo tez chciałam bardzo wiedzieć z czasem mi przeszło ;) choć ciekawość pozostaje nie jest ona u mnie na pierwszym planie
      czasem jak ktoś pyta "co będzie?" opowiadam, że dziecko ;)

      Usuń
  3. będzie co ma być :) czy to chłopiec czy dziewczyna? Tak samo kochane i . rozpieszczane ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie :) przy okazji będzie niespodzianka a rodzina będzie mogła robić zakłady ;)

      Usuń

Prześlij komentarz