narzekanie i uprzedzenia

Narzekają w pracy, że ten odchodzi i tamta też. Narzekają, że mnie nie będzie. Narzekają bo lubią.
Jednego nie rozumiem uprzedzenia do dziewczyny która będzie mnie zastępować. Nie zna a narzeka. Na zapas, bo lepiej się źle nastawiać. Denerwuje mnie takie wyrabianie sobie zdania na zapas.
Ona nigdy nie będzie mną to prawda ale kto powiedział, że będzie źle pracować? Nie zdążyła dziewczyna przyjść a już ją co poniektórzy ocenili... Szkoda, bo myślałam, że są inni.
Z każdym dniem przekonuję się o słuszności L4.

No i zaraz weekend.

Komentarze