1000 myśli w głowie

Kolejno streszczając czas ostatni.
Długi weekend w naszym wykonaniu był czasem odpoczynku i robienia NIC. Odwiedziliśmy znajomą w niedalekim Tenczynku, leniuchowaliśmy na kanapie, głaskaliśmy kota, chodziliśmy na spacerki i zleciały 4 dni. Nic specjalnego ale odpoczynek się udał więc to najważniejsze.

W ciążosprawach wiele się nie zmieniło. Kilogramów na plus póki co zero. Brzuch - wystaje ( trudno się mu dziwić w końcu 19 tygodni prawie skończone. Kopanie i przeciąganie Małego(a może Małej) stało się normą - w moim odczuciu nie nazwałabym tego motylkami w brzuchu, ale Małż czując wszystko z zewnątrz stwierdził przyjemne łaskotanie. Niech i tak będzie ;)
Wczoraj okazało się, że siostra Małża też jest w ciąży :) Bardzo nas to ucieszyło bo bardzo długo czekali aż się w końcu udało :) W związku z tym w rodzinie będzie 3 dzieciaków z jednego roku :) Jedno już na świecie, dwa w drodze i urodzą się w niedługim czasie po sobie.

Remont łazienki nadal w fazie planu na zaraz, ale nie da się nic zrobić w związku z tym że wciąż woda w kaloryferach. Dzięki temu kolejny pomysł nam wpadł do głowy i chyba klaruje się jako wariant do wykonania. Musimy wszystko dobrze przemyśleć, żeby nasze 3 metry kwadratowe były funkcjonalne :)

Tyle na dziś :)
Ściskamy mocno

Komentarze